Nic dwa razy – analiza i interpretacja wiersza Szymborskiej
Pozorna prostota w utworze
Utwór Wisławy Szymborskiej „Nic dwa razy” uderza pozorną prostotą, ale jednocześnie przekazuje głębsze przesłanie. Podobne zjawisko zauważył już Heraklit, który porównał rzekę, do której nie można wejść dwa razy. Jednak tym razem, Szymborska przedstawia tę myśl w zupełnie innej perspektywie.
Budowa wiersza
Utwór składa się z siedmiu czterowersowych zwrotek o regularnym toku ośmiozgłoskowca, z regularnym układem rymów abcb. Powtarzające się słowa i konstrukcje zdaniowe, a także niewyszukana metaforyka i przejrzysta kompozycja sprawiają, że wiersz czyta się i zapamiętuje bardzo łatwo.
Podmiot liryczny
Podmiot liryczny, przez pierwsze trzy zwrotki zbiorowy, ujawnia się w piątej zwrotce jako kobieta. Przemawia ona niewyszukanym, potocznym językiem, stroniącym od wyszukanych metafor, może nawet banalnym. Przykładowo, w stwierdzeniu: „Wczoraj, kiedy twoje imię /ktoś wymówił przy mnie głośno, /tak mi było, jakby róża /przez otwarte wpadła okno.”
Użycie liczby dwa
Uderzające w utworze jest powtarzające się użycie liczby dwa. Wiersz zaczyna się od stwierdzenia, że „Nic dwa razy się nie zdarza”. Podobnie, nie ma dwóch podobnych nocy, dwóch tych samych pocałunków, dwóch jednakich spojrzeń w oczy czy różnimy się od siebie jak dwie krople czystej wody.
Przekaz utworu
W pozornie niewyszukanym formalnie utworze, poetka przemyca myśli uderzające oryginalnością oraz złamaniem schematu. W jednej ze zwrotek stwierdza: „zrodziliśmy się bez wprawy i pomrzemy bez rutyny”. Ta myśl wydaje się być uniwersalna i może być interpretowana na wiele sposobów.
Oryginalność i przewrotne podejście
Oryginalność sformułowań

Jednym z elementów charakterystycznych dla twórczości Szymborskiej jest jej oryginalność sformułowań. Wiersze noblistki często zaskakują czytelnika nietypowym ujęciem tematu lub przewrotnym podejściem do utartej prawdy. Takie podejście sprawia, że na utwór Szymborskiej warto spojrzeć kilka razy, nim skwitujemy go stwierdzeniem, że nie jest on niczym innym, jak kontynuacją motywu pantha rei.
Analiza utworu „Nic dwa razy”
Utwór „Nic dwa razy” rozpoczyna się szeregiem argumentów potwierdzających tezę o ulotności i unikatowym wymiarze chwil. Autorstwo linii „Nie ma dwóch podobnych nocy, dwóch tych samych pocałunków, dwóch jednakich spojrzeń w oczy” stało się niemalże ikoniczną częścią poezji Szymborskiej. Skoro żaden dzień się nie powtórzy, logicznym wnioskiem będzie cenienie każdej chwili teraźniejszej.
Ulotność ludzkich uczuć
Podobnie ulotną sprawą jest miłość, jak ukazuje to Szymborska w swoim wierszu „Nic dwa razy”. W chwili, gdy kobieta słyszy imię mężczyzny, czuje, że jest to piękne i cenne, a już następnego dnia bycie z tym mężczyzną wywołuje zupełnie odmienne doznania. To przypomina nam, jak zmienne są ludzkie uczucia i jak niewiele czasu potrzeba, aby obrócić je w niwecz.
Przemijalność a piękno życia
Koniec uczucia, obcość wobec siebie oraz samotność we dwoje mogą wydawać się powodem do pesymizmu i smutku. Jednak Szymborska nie poddaje się tym negatywnym emocjom i patrzy na przemijalność z optymizmem. Linie „Czemu ty się, zła godzino, /z niepotrzebnym mieszasz lękiem? /Jesteś – a więc musisz minąć. /Miniesz – a więc to jest piękne” pokazują, że przemijalność i unikalność chwil stanowią o urodzie życia. Wprowadzają w nasze życie niepewność, ale zarazem są szansą na coś więcej.
Zgoda i prawa uniwersalne
Prawa uniwersalne dotyczące wszystkich ludzi
Utwór „Nic dwa razy” Szymborskiej skłania do refleksji nad przemijaniem i unikalnością chwil. Ta uniwersalna prawda dotyczy każdego człowieka, niezależnie od jego pochodzenia czy miejsca zamieszkania. Wszyscy ludzie są zobowiązani szukać zgody, biorąc pod uwagę prawa uniwersalne, które ich dotyczą.
Różnice między ludźmi
Nie powinien przeszkodzić temu fakt, że ludzie różnią się od siebie jak dwie krople czystej wody. Szymborska odwołuje się do znanej prawdy Leibniza, że nawet dwie krople wody różnią się od siebie co do istoty. Dlatego różnice między ludźmi, jak ważne by nie były, nie powinny przesłaniać faktu, że wszyscy jesteśmy ludźmi i mamy takie same prawa.
Łamanie utartego banału
Ostatnie sformułowanie wiersza, które brzmi „różnimy się od siebie /jak dwie krople czystej wody”, łamie utarty banał i pokazuje, gdzie leży puenta utworu. Szymborska w prosty, ale wymowny sposób, zwraca uwagę na to, że pomimo naszych różnic, wszyscy jesteśmy ludźmi i mamy takie same prawa.