Janko Muzykant Szczegółowe streszczenie
„Janko Muzykant” to opowieść Henryka Sienkiewicza o chłopcu, który wyróżnia się na tle innych mieszkańców wsi swoim zamiłowaniem do muzyki. Choć jego życie nie jest łatwe, to dzięki swej pasji, Janko znajduje ukojenie.
Wczesne lata
W jednej z polskich wsi rodzi się wątły chłopiec o imieniu Jan. Wiejskie baby, które były przy jego narodzinach, spodziewały się jego śmierci, jednak ku zaskoczeniu wszystkich, zarówno matka, jak i dziecko przeżyli. Wkrótce po narodzinach Jan zostaje ochrzczony przez kobiety, ponieważ były przekonane, że nie dożyje on przyjazdu księdza. Jego matka jest biedna, a chłopiec często chodzi głodny i wyziębiony. Od 8. roku życia Janko próbuje pomagać matce, pasąc bydło czy zbierając grzyby.
Pasje Janka
Jedną z największych pasji Janka jest muzyka. Od najmłodszych lat słucha jej z zachwytem i marzy o grze na skrzypcach. Matka jednak uważa, że jego zainteresowanie muzyką to przejaw lenistwa i często go za to bije. Mimo to Janko nie przestaje słuchać muzyki i w końcu otrzymuje przezwisko „Muzykant”.
Dorastanie
Janko dorasta w cieniu swojej pasji muzycznej. Mimo że jest chłopcem słabego zdrowia, nie rezygnuje z pracy na rzecz rodziny. Nie przestaje też marzyć o grze na skrzypcach i w końcu samodzielnie wykonuje sobie skrzypce z gonta i włosia końskiego. Niestety, nie grają one tak pięknie, jak te z karczmy.
Janko Muzykant – Szczegółowe streszczenie powieści Henryka Sienkiewicza
Rozdział 1: Pasja muzyczna Janka
Mimo ciągłych bicia i wyzwisk ze strony matki, Janko nie przestał interesować się muzyką. Starał się grać na własnych skrzypkach tak często, jak tylko mógł. Niestety, za każdym razem był bity tak mocno, że w końcu przypominał „obite jabłko niedojrzałe”. Chłopiec coraz bardziej chudł i mizerniał, przymierał głodem, karmiąc się jedynie surową marchwią i marzeniami o skrzypcach.
Rozdział 2: Pragnienie skrzypiec
Janko zakradał się także do dworu, gdzie skrzypce miał lokaj, który często na nich grywał dla służącej. Jankowi skrzypce lokaja wydawały się niedostępną świętością, która była poza jego zasięgiem. A jednak bardzo je pragnął. Pewnego dnia lokaja nie było w pobliżu, a Janko zauważył, że skrzypce wiszą w kredensie. Chłopiec toczył wewnętrzną walkę, czy podejść i dotknąć instrumentu, czy nie. Wiatr, słowik i ropuchy podpowiadały, aby to zrobił, ptak lelek namawiał, żeby zrezygnował. Chłopiec jednak wszedł do kredensu i z głową zadartą do góry przyglądał się skrzypcom.

Rozdział 3: Skazanie Janka
Ktoś jednak zauważył potrącenie przez Janka strun skrzypiec, najprawdopodobniej alarmowany tym hałasem. W dworze zrobił się wielki szum, Janko został znaleziony przez służbę dworu i oskarżony o próbę kradzieży. Następnego dnia został postawiony przed sądem. Wójt i ławnicy skazali Janka na chłostę, którą miał wykonać stójkowy Stach. Niestety, kara była zbyt mocna, a skatowane dziecko zostało odebrane przez matkę. Chłopiec już nie mógł sam chodzić i trzeciego dnia zaczął konać, wsłuchując się w odgłosy wsi. Przed śmiercią zdążył jeszcze zapytać matkę, która nie potrafiła powstrzymać łez: „Matulu!”.
Rozdział 4: Powrót państwa do Włoch
Państwo z Włoch wrócili do dworu po śmierci Janka. Na koniec powieści narrator przytacza ich rozmowę, w której mówili o zachwytach na Italią i liczbie utalentowanych osób, które tam można spotkać. Ta rozmowa była przeciwieństwem życia Janka, który był ignorowany i nie doceniany przez swoją społeczność.
Rozdział 5: Upamiętnienie Janka
Mimo że Janko był niedoceniany za życia, po jego śmierci zaczęto go pamiętać. W wiosce, gdzie mieszkał, rozpowszechniły się opowieści o jego muzyce i nieszablonowym podejściu do życia. Brzozy, które szumiały nad jego ciałem, stały się symbolem pamięci o nim. Janko stał się postacią legendarą, która zainspirowała wielu muzyków i artystów.