„Chłopi t 1” Władysława Stanisława Reymonta to powieść opisująca życie chłopów w XIX-wiecznej Polsce. Autor przedstawia trudności związane z pracą na roli, biedę i walkę o przetrwanie. Jednocześnie ukazuje prostotę, godność i wiarę chłopów oraz ich dążenie do lepszego życia. Powieść ta daje czytelnikowi szansę na poznanie historii i kult
Streszczenie szczegółowe „Chłopi” t.1 Władysława Stanisława Reymonta
Rozdział I
Opisane jest spotkanie księdza, który obserwuje pracę swojego parobka orzącego pole, z starą Agatą. Kobieta wyrusza w świat, ponieważ na zimę nie ma u krewnych pracy ani noclegu. Mimo trudnej sytuacji, Agata nie skarży się na swoje życie, próbując usprawiedliwić swoich krewnych. Po drodze, wiele osób zatrzymuje się przy duszpasterzu, a on dla każdego znajduje życzliwe słowo i uśmiech. Ksiądz kończy pracę i wraca na plebanię, mijając grupę ludzi zbierających ziemniaki z pola Boryny. Po odejściu kapłana, pracujące kobiety zaczynają rozmowę na temat mieszkańców wsi, a prym w niej wiedzie Jagustynka. Kobiety chwalą postępowanie księdza, ale oburzają się na Kłębów, którzy wypędzili starą Agatę z domu. Posądzają także Dominikową o uprawianie czarów, wyrażając niepochlebne opinie o Jagnie.
Rozdział II
W drugim rozdziale opisana jest codzienna praca chłopów i ich życie w biedzie. Opisana jest walka z chorobami, uprawa roli, a także problemy związane z wychowaniem dzieci. Pojawiają się także opisy tradycyjnych obrzędów, takich jak dożynki czy wesela. Mimo ciężkiej pracy, chłopi starają się żyć godnie i godziwie, a ich życie jest pełne prostych radości.
Rozdział III
Trzeci rozdział opisuje wydarzenia związane z wyborami do rady gminnej. Mieszkańcy wsi wybierają swojego przedstawiciela, ale wybory te są podporządkowane wpływom z zewnątrz, a nie rzeczywistym potrzebom wsi. W tym rozdziale pojawia się także opis zniszczenia upraw przez gradobicie i próby odbudowy przez chłopów.
Rozdział IV
Gospodarz, który wstał nieco później, wymierza siarczyste lanie Witkowi za stratę poniesioną poprzedniego dnia przez Macieja. Boryna jedzie do Tymowa, aby stawić się w sądzie. Maciej musi długo czekać na swoją kolej, ale w końcu zostaje uniewinniony ze wszystkich zarzutów postawionych przez Jewkę. W sądzie znajduje się także Dominikowa, której sprawa była rozpatrywana tuż przed sprawą Boryny. Oboje wychodzą razem i wracają do domu, delikatnie badając wzajemnie swoje nastroje i poglądy, co ma stanowić wstęp do oficjalnego starania się Macieja o rękę Jagny.
Rozdział V
Nie zważając na docinki i pogardliwe słowa skierowane do niego, Kuba rozpływa się w błogim uniesieniu i patrzy na księdza jak na świętego. Po nabożeństwie Boryna powraca z rodziną do domu. Podczas obiadu dochodzi między nim a Antkiem do poważnej sprzeczki. Antek jest rozgoryczony, że musi wciąż pracować dla ojca, a nie słyszy za to nawet dobrego słowa. Po południu Kuba idzie do karczmy, gdzie Jankiel obiecuje mu dobre zapłaty za dostarczenie mu nielegalnie upolowanych zwierząt oraz daje propozycję otrzymania strzelby. Parobek, zamroczony alkoholem oraz wizją łatwego i dużego zarobku, zgadza się. W karczmie trwa zabawa, która kończy się późnym wieczorem.

Rozdział VI
Lipieccy chłopi przygotowują się do ostatniego w tym roku wielkiego jarmarku, w czasie którego każdy może się zaopatrzyć we wszystkie towary potrzebne na zimę lub uzyskać ze sprzedaży płodów rolnych i żywego inwentarza pieniądze konieczne do uregulowania starych rachunków i długów. Przygotowania takie trwają również w domu Boryny.
Rozdział VII
W przeddzień jarmarku wieczorem, zauważając, że Kuba jest niezwykle pracowity i uczciwy oraz ma duże doświadczenie w pracach gospodarskich, Boryna rozmawia z nim, gdyż pragnie zatrzymać go u siebie na dłużej. Kuba zgadza się, ale prosi o dość dużą „podwyżkę”, co jest przedmiotem długich targów między gospodarzem a parobkiem. Następnego dnia przed świtem chłopi wyruszają do Tymowa. Boryna idzie pieszo, a po drodze dosiada się do organistów, których wóz prowadzi ich syn. W trakcie rozmowy organiścina chwali się między innymi tym, że Jaś skończy niedługo szkołę i wstąpi do seminarium. W mieście Boryna zsiada z wozu i wciska się w hałaśliwy, kolorowy tłum. Szybko odnajduje Hankę, Józię i Antka, którzy sprzedają swoje produkty. Maciej udziela dzieciom wskazówek i udaje się do pisarza, aby złożyć skargę na dwór w celu otrzymania odszkodowania za swoją krowę. Po wyjściu od pisarza spotyka Jagnę, towarzyszy jej przez dłuższy czas i na koniec podarowuje jej piękną chustę i wstążkę, sugerując jednocześnie, że będzie się starał o rękę dziewczyny. Nieco później spotyka kowala.
Rozdział VIII
The next morning, rumors spread among the peasants that Boryna plans to engage Jagna. Many fear that this will lead to future conflicts between Dominikowa’s daughter and Maciej’s children. Boryna is restless throughout the day. In the afternoon, the village mayor and Szymon visit Dominikowa’s house to request Jagna’s hand in marriage for Maciej. The women accept the offer, and they, along with the matchmakers and Szymek and Jędrzych, go to the tavern, where Boryna throws a lively engagement party. Later, Dominikowa and her children return home, and a miller arrives with the news that the landlord has sold the forest, which legally belongs in part to the village. The news sparks anger among the peasants, who debate how to defend their rights.
Rozdział IX
Boryna goes to the city on Saturday and buys six acres of land for Jagna. The following Sunday, the first banns are read in church.
Rozdział X
Maciej przez kilka kolejnych dni przesiadywał bez przerwy w chacie Dominikowej. Dzieci Boryny są wstrząśnięte wiadomością o zamiarach ojca. W poniedziałek, w Dzień Zaduszny, wszyscy mieszkańcy Lipiec wybierają się do kościoła i na cmentarz, aby pomodlić się za zmarłych. Kuba poprzedniej nocy był na polowaniu i udało mu się ustrzelić sarnę, tego dnia zaś od rana przebywa razem z Witkiem, który nie opuszcza go na krok. Razem również wybierają się rano na cmentarz. Po południu, jak wielu innych, udają się tam ponownie. Docierają do starych, zapomnianych grobów, w których, jak wynika to ze wspomnień Kuby, spoczywają jego dawni panowie (rodzice obecnego dziedzica) oraz jego matka, Magdalena. Wspomina też powstanie styczniowe, w którym brał udział u boku młodego dziedzica. W tym to okresie Kuba został postrzelony w kolano, jego matka zaś zginęła wraz z resztą dworskiej służby i dziedzicami. Wieczorem do izby Antka schodzi się kilkoro gości. Czas upływa zebranym na słuchaniu legend opowiadanych przez Rocha.
Rozdział XI
W sercu Boryny pozostają jednak ostre drzazgi: słowa, które usłyszał od Antka na temat złego prowadzenia się Jagny. Tej nocy Kuba znów był na polowaniu, ale został zraniony w nogę przez leśniczego. Jednak o jego wypadku nie dowiaduje się nikt oprócz Witka.
Rozdział XII
O świcie Witek wychodzi z domu weselnego, wraca do domu i kładzie się spać. Budzą go jęki Kuby, który coraz bardziej cierpi, gdyż jego nogę toczy gangrena. Ranny wysyła chłopca po Ambrożego lub Jagustynkę. Dziad jednak jest już zbyt pijany, a Jagustynka dobrze się bawi i odpędza chłopaka. Ta ostatnia przybywa do Kuby dopiero w długi czas po śniadaniu, ale dochodzi do wniosku, że ona tu już nic nie wskóra i radzi, aby posłać po księdza.
Kuba oburza się na nią twierdząc, iż ani jego osoba nie jest godna wizyty kapłana, ani miejsce nie jest odpowiednie dla tej tak świątobliwej osobistości (ranny leży w stajni). Kobieta odchodzi, a Kuba zostaje sam. Jedynym jego towarzyszem jest Łapa, stary i wierny pies Borynów. Do rannego dochodzą z zewnątrz różne odgłosy, z których rozpoznaje, co się dzieje we wsi i w ten sposób upływają mu długie godziny. Pod wieczór przybywa Ambroży. Ogląda ranę i próbuje ją opatrzyć, ale stwierdza, że jedynym ratunkiem może być wysłanie Kuby do szpitala, gdzie obetną mu nogę. Po odejściu Ambrożego ranny zacuje w głowie tylko jedną myśl: po odcięciu nogi zniknie ból i niemoc. Tymczasem we wsi odbywają się uroczyste przenosiny panny młodej do domu jej męża.
Rozdział XIV
Po wygnaniu Antka i Hanki, życie w domu Borynów toczy się dalej. Maciej zaciska pasa i stara się zapełnić puste miejsca w gospodarstwie. Wkrótce do Lipiec przybywa Woźnica i chłopak o imieniu Cezary. Woźnica zastanawia się, kogo mógłby zatrudnić na swoje włości, a Cezary wydaje się dobrym wyborem. Maciej zgadza się zatrudnić młodego chłopaka i wprowadza go do chaty. Cezary okazuje się być ambitnym i pracowitym człowiekiem, który szybko zyskuje szacunek wśród mieszkańców wsi.
Spotkanie z Antkiem
Pewnego dnia Maciej spotyka Antka na drodze i próbuje pogodzić się ze swoim synem. Antek jest jednak uparty i nie chce słuchać ojca. W rozmowie z Maciejem wyjawia, że planuje wyjechać z Lipiec i wyemigrować do Ameryki. Ojciec próbuje go powstrzymać, ale bezskutecznie.
Śmierć Magdy
Jednak życie w Lipiec toczy się dalej, a pewnego dnia dochodzi do tragicznego wydarzenia. Magda, która od dawna cierpi na chorobę płuc, umiera. Jej śmierć wstrząsa mieszkańcami wsi, a Maciej popada w rozpacz. Zdruzgotany mężczyzna zamyka się w sobie i traci chęć do życia.